W samym sercu Googleplexu, głównej siedziby Google w Mountain View w Kalifornii, znajduje się niezwykła atrakcja – ogromna rzeźba tyranozaura, znana jako „Stan”. Ta imponująca replika szkieletu T-Rexa, wykonana z brązu, stoi na dziedzińcu największego budynku kompleksu i już dawno stała się jednym z najbardziej rozpoznawalnych symboli kampusu. Często bywa humorystycznie udekorowana – choćby plastikowymi flamingami – co tylko dodaje uroku tej niecodziennej instalacji.

Co ciekawe, Stan nie został ustawiony tam przez Google. Pierwotnie teren należał do firmy Silicon Graphics – pioniera w dziedzinie grafiki komputerowej, który współpracował przy produkcji pierwszego filmu z serii „Jurassic Park”. To właśnie oni postawili rzeźbę dinozaura jako formę autopromocji. Kiedy Google przejęło ten kompleks, założyciele firmy – Larry Page i Sergey Brin – postanowili zatrzymać Stana. Z czasem dinozaur zyskał nowe znaczenie i stał się swego rodzaju maskotką siedziby.
Symboliczne znaczenie
Dziś Stan pełni funkcję symbolicznego strażnika innowacyjności. Według firmowej legendy ma przypominać pracownikom, że nawet najwięksi mogą wyginąć, jeśli przestaną się rozwijać. W szybko zmieniającym się świecie technologii stagnacja bywa zgubna – dlatego Stan stoi jako cichy mentor, przypominający o potrzebie nieustannej adaptacji i kreatywnego myślenia.
Atrakcja dla odwiedzających
Googleplex jest stosunkowo otwartym kampusem, co oznacza, że odwiedzający mogą swobodnie spacerować po jego terenie i podziwiać takie atrakcje jak Stan. Choć dostęp do wnętrz budynków jest ograniczony, dziedzińce i przestrzenie publiczne są dostępne dla gości. Warto jednak pamiętać, że polityka dostępu może się zmieniać, dlatego przed wizytą warto sprawdzić aktualne informacje.
Ciekawostki o Stanie
- Inspiracja dla pracowników: Obecność Stana ma inspirować pracowników Google do unikania stagnacji i ciągłego poszukiwania nowych rozwiązań.
- Dekoracje: Stan bywa ozdabiany plastikowymi flamingami, co dodaje humoru i podkreśla kreatywną atmosferę Googleplexu.
- Nazwa: Imię „Stan” pochodzi od oryginalnego szkieletu tyranozaura o tej samej nazwie, jednego z najbardziej kompletnych okazów T-Rexa, odkrytego w 1987 roku w Dakocie Południowej.
Czy to ten sam dinozaur z Chrome?
Choć wiele osób zadaje sobie to pytanie – Stan z Googleplexu nie jest tym samym dinozaurem, który pojawia się w przeglądarce Google Chrome, gdy zabraknie internetu. T-Rex z Chrome to pikselowa, prosta postać z mini-gry, która uruchamia się w trybie offline. Gra została stworzona przez zespół Chrome jako sympatyczny sposób na nudę w czasie awarii połączenia – dinozaur biegnie i przeskakuje przeszkody, symbolicznie „przetrwając” nawet bez dostępu do sieci.
Różnice między T-Rexami Google’a:
Stan z Googleplexu
- To fizyczna rzeźba tyranozaura, stojąca na dziedzińcu głównego kampusu Google w Mountain View, Kalifornia.
- Została tam umieszczona przez poprzednich właścicieli terenu (Silicon Graphics), a Google ją zachowało.
- Pełni funkcję symbolicznego przypomnienia o potrzebie innowacji i adaptacji – by Google nie „wymarło” jak dinozaury.
T-Rex z gry w Chrome
- To pikselowa postać pojawiająca się w przeglądarce Google Chrome, gdy użytkownik nie ma dostępu do internetu.
- Umożliwia uruchomienie prostej gry „endless runner”, w której dinozaur przeskakuje przeszkody (kaktusy, ptaki).
- Gra została dodana przez zespół Chrome jako humorystyczny sposób na zabicie czasu podczas awarii internetu.
Choć to dwa różne dinozaury, łączy je wspólny przekaz: przetrwają ci, którzy są aktywni i nie zatrzymują się w miejscu – niezależnie od tego, czy chodzi o firmę technologiczną, czy pikselowego biegacza z Chrome.
Stan, choć pochodzi z epoki dinozaurów, niesie przesłanie na wskroś nowoczesne: w świecie pełnym zmian tylko ci, którzy się rozwijają, mają szansę na długowieczność.