Domeny mają swoją wartość. O tym wie każdy, kto próbuje przedłużyć, sprzedać lub kupić swoją domenę. Najbardziej popularne nazwy domen są szybko wykupowane i osiągają naprawdę niebagatelne kwoty. W przypadku problemów z oszacowaniem wartości domeny pomocne okazuje się Domain Authority. W tym momencie bardzo popularną miarą, z której chętnie korzystają specjaliści z branży SEO jest właśnie Domain Authority. Dawniej korzystano także z wskaźnika Page Rank, jednak ten od ponad 2 lat nie jest już wspierany i rozwijany przez Google.
Tłumacząc w skrócie, czym właściwie jest Domain Authority (DA), trzeba skupić się przede wszystkim na wynikach wyszukiwania. DA jest niczym innym, jak wynikiem rankingu wyszukiwarki. Ten ranking został opracowany przez firmę MOZ i oznacza szacunkowo, jak konkretna witryna będzie sobie radzić w wynikach wyszukiwania, czyli w SERP. DA korzysta ze skali 1-100, najlepszym wynikiem jest oczywiście wynik najwyższy.
DA korzysta także z innych narzędzi, które prezentują jej wynik, najbardziej popularne są trzy następujące:
- MozBar – to bezpłatne rozszerzenie Chrome, które służy do przeglądania stron internetowych przez DA;
- Open Site Explorer – narzędzie do analizy linków przychodzących;
- Keyword Explorer.
Pracownicy MOZ i twórcy DA mówią o tym, że strona może mieć lepszy lub gorszy autorytet, nigdy nie mówi się zatem o tym, że któraś witryna ma dobry DA. Taki autorytet domeny można szybko poprawić, choć wpływanie na wynik DA jest dość trudne. Najlepszym i najskuteczniejszym sposobem na to, żeby witryna miała lepszy autorytet jest poprawa SEO strony. Wynik DA to zbiór różnych czynników, między innymi profilu linków, MozRank, MozTrust i innych. Poprawiając ogólne SEO strony należałoby się skupić właśnie na MozRank i MozTrust, czyli na odpowiednim profilu linków, bo to właśnie one wpływają na wspomniane wartości. Trzeba jednak zdawać sobie sprawę z tego, że niewiele stron osiąga najwyższy autorytet DA, czyli bliski 100. Taki wynik zarezerwowany, a raczej osiągany, jest jedynie przez naprawdę wielkie witryny typu google.com, która na dobrą sprawę jest przecież wyszukiwarką.
